Soochow International Ultramarathon – Taipei 2019
Gdy w styczniu tego roku biegając w Atenach raz po raz mijałem puste trybuny, zrodziło się w mej głowie małe marzenie, by pewnego dnia na zawodach pobiegnąć na pełnym i wiwatującym stadionie…
11 miesięcy później to małe marzenie się spełniło, tu w Taipei, na uniwersytecie Soochow
Setki kibiców i wolontariuszy dopingujących całą dobę, ceremonia otwarcia, zespoły muzyczne, choreografie, defilady oraz samo docenienie każdego z zawodników… i wiele, wiele więcej… po prostu bieg jak ze snu!
Z całą pewnością mogę powiedzieć że warto było poświęcić te tysiące godzin spędzonych na treningach by pewnego dnia znaleźć się w tym miejscu
Pomimo tego iż wynik jaki uzyskałem podczas tych zawodów jest moim najgorszym z dotychczasowych (~232km), gdzie po całym dniu biegu w słońcu dostałem udaru, wiedząc wcześniej że tak słabo wypadnie, stanął bym na linii startu bez zawahania, by mieć możliwość przeżycia atmosfery tego biegu raz jeszcze
P.S. jeśli ktoś Ci kiedyś powie że „asfalt” jest nudny, pamiętaj, to są ograniczenia i opinia tej osoby, nie Twoje!
Soochow International Ultramarathon
taipei, tajwan


























